Matki ofiar morderstw migrantów krytykują „możliwe do uniknięcia” przestępstwa na przesłuchaniu w sprawie „kryzysu granicznego Bidena-Harris”: „Wojna na naszej ziemi”
Cztery matki dzieci, które straciły życie w wyniku przestępstw popełnionych przez osoby oskarżone o nielegalne przebywanie w USA lub wjazd do tego kraju, twierdzą, że sytuacja jest gorsza od 2021 r. i będzie jeszcze gorsza, aż do wojny na amerykańskiej ziemi włącznie.
„Myślę, że jeśli tak dalej pójdzie, będziemy mieli wojnę na naszej ziemi” – powiedziała Patty Morin we wtorek przedstawicielowi USA Danowi Bishopowi, RN.C., gdy zapytał: „Czy uważasz, że jest gorzej i czy uważasz, że może być jeszcze gorzej niż jest teraz?” podczas przesłuchania Komisji Sądowniczej w Izbie Reprezentantów USA.
W wysłuchaniu zatytułowanym „Kryzys graniczny Bidena i Harris: perspektywy ofiar” wzięły udział Morin, Tammy Nobles, Anne Fundner i Alexis Nungaray – matki ofiar – oraz cztery inne osoby.
Bishop powiedział: „Ten kryzys jest śmiertelny. Jest nie do utrzymania i tylko się pogarsza. A wszystko to było całkowicie do uniknięcia”.
Zeznania pod przysięgą zostały złożone w dniu debaty prezydenckiej pomiędzy demokratyczną wiceprezydent Kamalą Harris i republikańskim byłym prezydentem Donaldem Trumpem.
|
Tego samego dnia CNN opublikowało kwestionariusz dla kandydatów ACLU z 2019 r., który rzekomo wypełniła Harris, wówczas kandydatka na prezydenta. Harris stwierdziła w nim, że nie będzie zatrzymywać nielegalnych imigrantów w kraju i będzie szukać sposobów na zapewnienie procedur medycznych umożliwiających zmianę płci.
„Z każdym dniem widzimy coraz więcej przypadków, dużo, zdecydowanie za dużo” – powiedział Nobles o sytuacji na granicy.
Jest matką 20-letniej Kayli Hamilton , która w lipcu 2022 r. została zgwałcona i zamordowana w Aberdeen w stanie Maryland. Była autystyczna. Walter Javier Martinez został skazany na karę więzienia i uważa się, że był członkiem gangu MS-13.
Morin jest matką 38-letniej Rachel Morin , która zginęła w sierpniu 2023 r. na szlaku Ma & Pa w Bel Air w stanie Maryland. 23-letni Victor Martinez-Hernandez został oskarżony , a stróże prawa twierdzą, że nielegalnie wjechał do Stanów Zjednoczonych.
Czytaj więcej – nypost
Kryzys żywnościowy wśród ubogich Chrześcijan
POMOC DLA UBOGICH DZIECI Z PENDŻABU
Obecny kryzys żywności wśród biednych chrześcijan w Pakistanie pogłębia się dosłownie z dnia na dzień. Średnie ceny produktów spożywczych są tylko dwa razy niższe niż w Polsce, przy zarobkach niewykwalifikowanych pracowników fizycznych wynoszących ok. 250-300 złotych! Ludzie są zmuszeni spożywać częstokroć tylko jeden posiłek dziennie, który najczęściej składa się z placków z mąki wymieszanej z wodą, prażonych na ogniu, czasem z dodatkiem jakiejś przyprawy. By próbować zaspokoić głód, ubodzy chrześcijanie zamiast posiłków piją gorącą wodę – czasem z minimalną ilością przyprawy lub cukru.
W tej sytuacji niezbędne jest działanie naszego Ośrodka Duszpasterstwa Dobrego Pasterza w Pendżabie, w którym dzieci mają możliwość regularnego spożywania obiadów. Ośrodek ten prowadzą Sajida i Ashbeel Rafiq. Oprócz żywności, zapewniają oni ubogim dzieciom z wioski opiekę dzienną, opiekę duszpasterską oraz zajęcia pozaszkolne. Ośrodek też prowadzi również mały sierociniec, w którym na chwilę obecną zamieszkuje na stałe pięcioro dzieci. Poza stałymi mieszkańcami w tym momencie z Ośrodka korzysta aż 54. chrześcijańskich dzieci z 15. ubogich rodzin z wioski, które przychodzą tam na posiłki, słuchanie Ewangelii, czytanie historii biblijnych i oglądanie chrześcijańskich filmów, a także różne gry i zabawy, zajęcia plastyczne, zajęcia z zakresu higieny czy zajęcia wspierające podstawowe umiejętności nabywane w szkole publicznej, takie jak nauka czytania, pisania czy liczenia.
Sajida i Ashbeel prowadzą swoją duszpasterską pracę również wśród chrześcijan w czterech fabrykach cegieł. Przy jednej z nich mieści się założona w grudniu ubiegłego roku przez naszą Fundację „FILEO”, szkoła podstawowa, do której uczęszczają dzieci z trzech fabryk na dwie godziny lekcyjne dziennie, ponieważ przez pozostałą część dnia muszą ciężko pracować przy wyrobie cegieł. Natomiast czwarta fabryka mieści się w pobliżu wioski, więc właściciel wyraził zgodę na uczęszczanie dzieci do szkoły publicznej – jest to rzadki przywilej, jeśli chodzi o dzieci chrześcijańskich niewolników. Rodziny z fabryk cegieł są wycieńczone, niedożywione, schorowane, pozbawione nadziei na odmianę losu. Służba wśród nich jest wyjątkowo ciężka i niewdzięczna, ale też bardzo potrzebna, gdyż wnosi choć odrobinę światła w życie tych ludzi.
Chrześcijanie są w Pakistanie obywatelami najniższej kategorii
Szanse na zdobycie dobrze płatnej pracy są bardzo małe, a bez środków nie ma możliwości kształcenia dzieci. Bez edukacji z kolei nie ma mowy o przyzwoitej pracy. Nawet jednak jeśli chrześcijanin ma wykształcenie, szanse na przebicie się do przynajmniej klasy średniej są znikome.
Sytuacja chorych, ludzi starszych i niepełnosprawnych jest jeszcze gorsza, bo nie mają możliwości najmowania się nawet do tych najgorzej płatnych zajęć, które mogłyby zapewnić im choćby najskromniejsze utrzymanie. Często żyją oni w katastrofalnych warunkach, dodatkowo w bardzo złym stanie psychicznym, czując się zupełnie bezużytecznymi i wyzutymi z człowieczeństwa.
Drodzy Darczyńcy!
Bóg pragnie błogosławić wszystkim nam, którzy szczerym sercem i z radością pragniemy pomagać ubogim Braciom i Siostrom. „W tym wszystkim pokazałem wam, że tak pracując, należy wspierać słabych i pamiętać na słowo Pana Jezusa, który sam powiedział: Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać”
(Dzieje Apostolskie 20,35).
RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ
DAROWIZNA 100 ZŁ | DAROWIZNA 200 ZŁ | DAROWIZNA 500 ZŁ |