
INDIE: 2 stycznia Kunika Kashyap została przyjęta do Government District Hospital w Jagdalpur, w stanie Chhattisgarh, w ciężkim stanie po brutalnym ataku przywódców plemiennych w jej wiosce. Kunika, która w chwili ataku była w szóstym tygodniu ciąży, otrzymała leczenie obrażeń, ale niestety poroniła tego samego dnia.
Do ataku doszło, gdy Kunika, 25-letnia chrześcijanka z wioski Bade Bodal, poszła odwiedzić chorą kuzynkę mieszkającą w pobliżu. Naczelnik plemienia Ganga Ram Kashyap, szwagier chorej kobiety, a także kuzyn męża Kuniki Kashyap, zobaczył, jak wchodzi do domu i poszedł za nią. Gdy Kunika siedziała przy łóżku kuzynki, Ganga Ram zaczął ją filmować swoim telefonem komórkowym, ponieważ podejrzewał, że będzie się modlić z chorą kobietą i chciał to nagrać. Kunika powiedziała mu, żeby przestał ją filmować, ale Ganga Ram ją zignorował.
„Kiedy kontynuował filmowanie, nawet po moich protestach, odtrąciłam jego rękę” – wspominała Kunika ze swojego szpitalnego łóżka.
Natychmiast wódz plemienia zaczął kopać Kunikę w brzuch, dusić ją i wielokrotnie bić. Jego żona i córka dołączyły do niego w ataku i użyły grubego bambusowego kija, aby brutalnie pobić Kunikę. Udało jej się uciec, a jej mąż, Mandu Ram Kashyap, zawiózł ją do szpitala w Jagdalpur w silnym bólu.
Powiedział:
„Wstępne badanie USG wykazało, że płód żyje, ale o 6.30 wieczorem poroniła”. Kunika pozostała w szpitalu do 6 stycznia i nadal otrzymywała leczenie dwa tygodnie później.
Mandu Ram i Kunika należą do lokalnego Kościoła Metodystycznego Episkopalnego i są chrześcijanami drugiego pokolenia. Wraz ze starszymi kościoła Mandu Ram złożył pisemną skargę na Gangę Ram Kashyapa w dniu ataku, ale uważa, że jest wątpliwe, aby policja oficjalnie zarejestrowała atak, ponieważ nie otrzymał kopii Pierwszego Raportu Informacyjnego (FIR).
Spośród 120 rodzin mieszkających w wiosce Bade Bodal, pięćdziesiąt to chrześcijanie. Mandu Ram powiedział Morning Star News , że inni chrześcijanie w wiosce byli w ostatnich latach celem ataków.
„Od kilku lat spotykamy się z silnym sprzeciwem ze strony plemiennego wodza wioski i mieszkańców wioski”, powiedział.
„Chrześcijanom nie wolno czerpać wody z tego samego miejsca co innym mieszkańcom wioski, ani nie wolno nam chować naszych zmarłych na naszej prywatnej posesji”.
Czytaj więcej – churchinchains
RODZINY Z FABRYK CEGIEŁ PILNIE POTRZEBUJĄ NASZEJ POMOCY!
Drodzy Darczyńcy!
Zwracamy się do Was ponownie o pomoc dla rodzin niewolników w Pakistanie. Zima obok fali upałów to najgorszy okres dla naszych Braci i Sióstr w tym kraju, ponieważ późną jesienią i zimą często fabryki cegieł są pozamykane, co oznacza katastrofę dla całych rodzin pobawionych pracy i tym samym środków do życia. Dodatkowym problemem jest dla nich to, że mieszkają dosłownie w lepiankach w ogóle nie przystosowanych do tej pory roku, bez żadnego nawet docieplenia – nie mówiąc już o ogrzewaniu.
Na załączonych zdjęciach możemy zobaczyć chrześcijańskich niewolników z fabryk cegieł: dzieci, osoby dorosłe i całe rodziny, którym w miarę możliwości pomagają nasi koordynatorzy z Pendżabu: Sajda i Ashbeel Rafiq. W tej chwili mają oni pod swoją opieką chrześcijańskie rodziny z trzech fabryk cegieł, w tym 30 dzieci w różnym wieku. Tragiczne jest to, że maleńkie dzieci rozpoczynają tam pracę po ukończeniu trzeciego roku życia, a już w wieku 5-6 lat pracują bardzo ciężko przy wyrobie cegieł, nie mając żadnych perspektyw na lepsze jutro. Niestety, ich chrześcijańscy rodzice, którzy bardzo pragną jak najlepszego losu dla swoich dzieci, na dzień dzisiejszy nie mogą zaspokoić nawet ich podstawowych potrzeb, takich jak żywność, ubrania czy lekarstwa. Rodziny z fabryk cegieł są wycieńczone, niedożywione, schorowane, pozbawione nadziei na odmianę losu. Służba duchowa wśród nich jest wyjątkowo ciężka i niewdzięczna, ale też bardzo potrzebna, gdyż wnosi choć odrobinę światła w życie tych ludzi.
Działający w Pakistanie system niewolnictwa pozwala na to, że w razie zadłużenia jednego z rodziców i niemożliwości spłaty swojego długu w terminie, cała rodzina trafia do niewoli, gdzie wszyscy muszą ciężko pracować, stając się własnością właściciela jednej z licznych fabryk cegieł. Najgorsze jest to, że najczęstszym powodem zadłużania się chrześcijan jest zaciąganie pożyczek na leczenie, ponieważ wszelka opieka zdrowotna w Pakistanie jest płatna. Zatem gdy rodzina ma chore dziecko, które potrzebuje pobytu w szpitalu lub żona musi udać się do szpitala z powodu konieczności na przykład cesarskiego cięcia, mąż często nie ma innego wyboru niż zaciągnąć pożyczkę na skutek której stają się niewolnikami. Umowa z właścicielem fabryki jest tak skonstruowana, że rodzina nigdy nie jest w stanie odpracować długu, nawet jeżeli jest on niewielki. Za swoją pracę otrzymują niewielką ilość jedzenia, niezbędną do przetrwania, a część pieniędzy właściciel fabryki potrąca im za mieszkanie. Jeżeli ktoś z rodziny zachoruje, właściciel fabryki może zawołać lekarza, ale koszty leczenia dolicza rodzinie do długu. W ten sposób jeżeli chociaż małą część długu rodzinie udaje się odpracować, to na skutek konieczności leczenia czy przestoju w fabryce z powodu na przykład deszczu czy smogu – dług znowu rośnie.
Drodzy Darczyńcy!
W imieniu naszych Braci i Sióstr w Pakistanie pragniemy prosić wszystkie osoby o otwartych sercach o modlitwę, by Bóg zachował ich w tym ciężkim czasie oraz chociaż drobną pomoc finansową, która zostanie przeznaczona na pomoc żywnościową dla skrajnie ubogich i prześladowanych chrześcijan z fabryk cegieł w Pendżabie
„jeśli bowiem jest ochotna wola, zasługuje ona na uznanie według tego, co ma, a nie według tego, czego nie ma”
(II List do Koryntian 8,12).
Wszystkie osoby pragnące pomóc poprzez naszą Fundację prosimy o wpłaty na konto z dopiskiem „Pomoc dla rodzin z Pendżabu”
DAROWIZNA 50 ZŁ |
DAROWIZNA 100 ZŁ | DAROWIZNA 200 ZŁ | DAROWIZNA 500 ZŁ |
NUMER KONTA FUNDACJA “FILEO” KRS 0000705635
PayPal: biuro@fundacja-fileo.pl
Wpłat można też dokonać za pomocą zrzutki utworzonej na ten cel oraz poprzez naszą stronę internetową: