Władze twierdzą, że Paul Nthenge Mackenzie nakazał swoim zwolennikom zagłodzić siebie i swoje dzieci w lesie Shakahola, gdzie ekshumowano setki ciał.
W środę kenijski sędzia powiedział, że przywódca sekty dnia zagłady , który według władz nakazał swoim wyznawcom zagłodzenie się, musi przejść ocenę zdrowia psychicznego, zanim prokuratorzy formalnie postawią mu zarzuty zamordowania 191 dzieci. Zarzuty dotyczą odkrycia w kwietniu ubiegłego roku masowych grobów w lesie Shakahola w południowo-wschodniej Kenii, gdzie setki ludzi przybyły, aby podążać za naukami przywódcy sekty, Paula Nthenge Mackenziego, byłego taksówkarza, który został telewizyjnym ewangelistą. Pan Mackenzie reklamował Shakaholę swoim wyznawcom jako ewangelicko-chrześcijańskie sanktuarium przed – jak twierdził – szybko zbliżającą się apokalipsą. Zarzuty dotyczące masowego głoduPodczas rozprawy w nadmorskim mieście Malindi sędzia uwzględnił wniosek prokuratury o przeprowadzenie oceny stanu zdrowia psychicznego 31 oskarżonych, zanim w ciągu dwóch tygodni zostaną im postawione formalne zarzuty i złożą wyjaśnienia. Mackenzie, ubrany w koszulkę polo, siedział na sali sądowej obok innych oskarżonych bez wyrazu. Prokuratorzy przypisywali opóźnienia w postawieniu zarzutów wyczerpującemu i delikatnemu zadaniu, jakim jest odnalezienie, ekshumacja i sekcja zwłok tak wielu ludzkich szczątków. Kilku innych wyznawców Mackenziego zostało uratowanych z lasu, wychudzonych. Osoby posiadające wiedzę na temat działalności sekty powiedziały w zeszłym roku agencji Reuters, że Mackenzie zaplanował masową śmierć głodową w trzech fazach: najpierw dzieci, potem kobiety i młodzi mężczyźni, a na końcu pozostali mężczyźni. Były kierowca taksówki Mackenzie zakazał członkom sekty wysyłania dzieci do szkoły i chodzenia do szpitala, gdy są chore, nazywając takie instytucje mianem satanistycznych – twierdzili niektórzy z jego zwolenników. W grudniu został skazany za produkcję i dystrybucję filmów bez licencji i skazany na 12 miesięcy więzienia. |
Malutka Sonia w ciężkim stanie pilnie potrzebuje naszej pomocy!Sonia jest córką Nabili i Nasira, którzy mieszkają w fabryce cegieł i są podopiecznymi Duszpasterstwa Dobrego Pasterza w Pendżabie. U dziewczynki kilka dni temu nagle pojawiły się problemy z oddychaniem, potem sparaliżowało jej jedną stronę ciała. Została przyjęta do szpitala w Toba Tek Singh. Tam była dwa dni, zrobili jej różne badania i transfuzję krwi, a następnie w dniu 18. stycznia skierowano ją do szpitala pediatrycznego w Fajsalabad. U dziewczynki lekarze stwierdzają prawdopodobieństwo wystąpienia choroby autoimmunologicznej (nie wiadomo jeszcze, jaka konkretnie to choroba), poza paraliżem występują też w dalszym ciągu problemy z oddychaniem, bradykardia i nadciśnienie. Rodzice przebywają wraz z córeczką w szpitalu w Fajsalabad, nocą śpiąc na ławkach na korytarzu szpitalnym. Niestety, opieka medyczna w Pakistanie jest płatna, za wyjątkiem osób, które wykupią sobie ubezpieczenie zdrowotne, a na to ubogich chrześcijan po prostu nie stać. Za pobyt, badania i leczenie w Toba Tek Singh rodzice zapłacili pieniędzmi, które otrzymali za sprzedaż starego motoru. Na dzień dzisiejszy lekarze nie wiedzą, jak długo może potrwać leczenie szpitalne, więc trudno podać nawet szacunkowe koszty dalszego leczenia, tym bardziej, że cały czas trwa diagnozowanie choroby. Dlatego w imieniu rodziców malutkiej Soni zwracamy się do Was, drodzy Darczyńcy, o wsparcie w modlitwie oraz wpłacanie nawet najbardziej skromnych datków na pomoc dla chorej dziewczynki. Bóg pragnie błogosławić wszystkim nam, którzy szczerym sercem i z radością pragniemy pomagać ubogim, bowiem Jezus powiedział: „Dawajcie, a będzie wam dane” (Ewangelia Łukasza 6,38). Bóg nigdy nie zostawia bez pomocy tych, którzy dzielą się z potrzebującymi, bowiem „Kto jest dobroczynny, będzie wzbogacony, a kto innych pokrzepia, sam będzie pokrzepiony” (Przypowieści Salomona 11,25).„A Bóg mój zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie” (List do Filipian 4,19)Wszystkie osoby pragnące pomóc poprzez naszą Fundację prosimy o wpłaty na konto z dopiskiem „Pomoc dla chorej Soni” NUMER KONTA FUNDACJA “FILEO” KRS 0000705635Można też dokonać wpłat za pomocą zrzutki utworzonej na ten cel: |