
16 stycznia pastor i partner Church in Chains odwiedzili Zafara Bhattiego w więzieniu Adyala w Rawalpindi. Zafar (62) przebywa w więzieniu od dwunastu i pół roku pod zarzutem bluźnierstwa, a jego stan zdrowia pogorszył się w ostatnich miesiącach.
Pastorowi, któremu towarzyszyli dwaj koledzy, udało się spędzić godzinę z Zafarem, po przejściu dwugodzinnej kontroli bezpieczeństwa.
Stwierdzili, że Zafar był ogólnie zadowolony, choć zrozumiałe było, że zniechęcony brakiem postępów w postępowaniach prawnych, a także problemami zdrowotnymi.
Powitał gości i cieszył się możliwością wspólnego czytania Biblii i modlitwy
Pastor mógł również porozmawiać z lekarzem więziennym, który opisał stan zdrowia Zafara jako „krytyczny” z powodu kilku trwających problemów zdrowotnych, w tym cukrzycy (Zafar przyjmuje dużą dawkę insuliny). Zafar ma również rany na plecach i lewej stopie oraz gangrenę w prawej stopie, co budzi obawy i otrzymuje leczenie od lekarza więziennego. Lekarz nadal jest najbardziej zaniepokojony funkcją serca Zafara, która obecnie wynosi zaledwie 10%, ponieważ nie ma innych dostępnych opcji leczenia. Stan serca Zafara uniemożliwia mu jedzenie regularnego jedzenia więziennego, ograniczając go do warzyw i ograniczonej ilości płynów. Nasz partner jest w stanie kupić specjalistyczną żywność w sklepie więziennym, zapewniając Zafarowi dostęp do odpowiedniej diety.
Podczas wizyty pastor dowiedział się, że Zafarowi przydzielono dwóch młodych chrześcijan do celi, aby skutecznie działali jako ochroniarze, ponieważ wielokrotnie był atakowany przez ochroniarza i współwięźniów. Dwaj młodzi mężczyźni, Ishtiaq i Javaid, są również uwięzieni pod zarzutem bluźnierstwa.
Czytaj więcej – churchinchains
RODZINY Z FABRYK CEGIEŁ PILNIE POTRZEBUJĄ NASZEJ POMOCY!
Drodzy Darczyńcy!
Zwracamy się do Was ponownie o pomoc dla rodzin niewolników w Pakistanie. Zima obok fali upałów to najgorszy okres dla naszych Braci i Sióstr w tym kraju, ponieważ późną jesienią i zimą często fabryki cegieł są pozamykane, co oznacza katastrofę dla całych rodzin pobawionych pracy i tym samym środków do życia. Dodatkowym problemem jest dla nich to, że mieszkają dosłownie w lepiankach w ogóle nie przystosowanych do tej pory roku, bez żadnego nawet docieplenia – nie mówiąc już o ogrzewaniu.
Na załączonych zdjęciach możemy zobaczyć chrześcijańskich niewolników z fabryk cegieł: dzieci, osoby dorosłe i całe rodziny, którym w miarę możliwości pomagają nasi koordynatorzy z Pendżabu: Sajda i Ashbeel Rafiq. W tej chwili mają oni pod swoją opieką chrześcijańskie rodziny z trzech fabryk cegieł, w tym 30 dzieci w różnym wieku. Tragiczne jest to, że maleńkie dzieci rozpoczynają tam pracę po ukończeniu trzeciego roku życia, a już w wieku 5-6 lat pracują bardzo ciężko przy wyrobie cegieł, nie mając żadnych perspektyw na lepsze jutro. Niestety, ich chrześcijańscy rodzice, którzy bardzo pragną jak najlepszego losu dla swoich dzieci, na dzień dzisiejszy nie mogą zaspokoić nawet ich podstawowych potrzeb, takich jak żywność, ubrania czy lekarstwa. Rodziny z fabryk cegieł są wycieńczone, niedożywione, schorowane, pozbawione nadziei na odmianę losu. Służba duchowa wśród nich jest wyjątkowo ciężka i niewdzięczna, ale też bardzo potrzebna, gdyż wnosi choć odrobinę światła w życie tych ludzi.
Działający w Pakistanie system niewolnictwa pozwala na to, że w razie zadłużenia jednego z rodziców i niemożliwości spłaty swojego długu w terminie, cała rodzina trafia do niewoli, gdzie wszyscy muszą ciężko pracować, stając się własnością właściciela jednej z licznych fabryk cegieł. Najgorsze jest to, że najczęstszym powodem zadłużania się chrześcijan jest zaciąganie pożyczek na leczenie, ponieważ wszelka opieka zdrowotna w Pakistanie jest płatna. Zatem gdy rodzina ma chore dziecko, które potrzebuje pobytu w szpitalu lub żona musi udać się do szpitala z powodu konieczności na przykład cesarskiego cięcia, mąż często nie ma innego wyboru niż zaciągnąć pożyczkę na skutek której stają się niewolnikami. Umowa z właścicielem fabryki jest tak skonstruowana, że rodzina nigdy nie jest w stanie odpracować długu, nawet jeżeli jest on niewielki. Za swoją pracę otrzymują niewielką ilość jedzenia, niezbędną do przetrwania, a część pieniędzy właściciel fabryki potrąca im za mieszkanie. Jeżeli ktoś z rodziny zachoruje, właściciel fabryki może zawołać lekarza, ale koszty leczenia dolicza rodzinie do długu. W ten sposób jeżeli chociaż małą część długu rodzinie udaje się odpracować, to na skutek konieczności leczenia czy przestoju w fabryce z powodu na przykład deszczu czy smogu – dług znowu rośnie.
Drodzy Darczyńcy!
W imieniu naszych Braci i Sióstr w Pakistanie pragniemy prosić wszystkie osoby o otwartych sercach o modlitwę, by Bóg zachował ich w tym ciężkim czasie oraz chociaż drobną pomoc finansową, która zostanie przeznaczona na pomoc żywnościową dla skrajnie ubogich i prześladowanych chrześcijan z fabryk cegieł w Pendżabie
„jeśli bowiem jest ochotna wola, zasługuje ona na uznanie według tego, co ma, a nie według tego, czego nie ma”
(II List do Koryntian 8,12).
Wszystkie osoby pragnące pomóc poprzez naszą Fundację prosimy o wpłaty na konto z dopiskiem „Pomoc dla rodzin z Pendżabu”
DAROWIZNA 50 ZŁ |
DAROWIZNA 100 ZŁ | DAROWIZNA 200 ZŁ | DAROWIZNA 500 ZŁ |
NUMER KONTA FUNDACJA “FILEO” KRS 0000705635
PayPal: biuro@fundacja-fileo.pl
Wpłat można też dokonać za pomocą zrzutki utworzonej na ten cel oraz poprzez naszą stronę internetową: