
LAHORE , Pakistan ( Christian Daily International – Morning Star News ) – Trzech muzułmanów w Pakistanie uprowadziło 12-letnią dziewczynkę, chrześcijankę, grożąc jej bronią z domu i grożąc, że sprzedadzą ją do niewoli seksualnej, poinformowali jej rodzice.
Sumera Gulzar, katoliczka mieszkanka wioski Chak 55/2L w dystrykcie Okara w prowincji Pendżab, powiedziała, że jej córka Ariha została porwana 20 stycznia przez Sajjada Balocha, 40-letniego sąsiada znanego również jako Saajhu Baloch, i dwóch wspólników, którzy włamali się do jej domu.
Gulzar powiedziała, że próbowała powstrzymać porywaczy, ale ci siłą zabrali Arihę białym samochodem.
„Natychmiast skontaktowałam się z rodziną Balocha, a oni poprosili mnie, abym dała im dwa do trzech dni na odzyskanie mojej córki spod jego opieki” – powiedziała Gulzar Christian Daily International-Morning Star News.
„Następnego dnia otrzymałam telefon od Balocha, w którym groził, że zgwałci Arihę i sprzeda ją handlarzom seksualnym, jeśli będziemy kontynuować sprawę”.
Rodzina ponownie błagała rodzinę Baloch, aby przekonała go do zwrotu Arihy, ale bezskutecznie. 24 stycznia byli zszokowani, gdy dowiedzieli się, że rodzina Baloch zniknęła po zamknięciu domu, co zmusiło ją do zwrócenia się o pomoc do policji.
Ojciec dziewczyny, Gulzar Masih, powiedział, że nie mieli środków finansowych na ściganie – ograniczenia finansowe zmusiły ich do usunięcia Arihy ze szkoły w zeszłym roku – mimo że Baluch ma w swojej społeczności reputację przestępcy.
„Baloch jest znanym przestępcą w naszym regionie, podczas gdy my jesteśmy bardzo biednymi i słabymi ludźmi” – powiedział Masih Christian Daily International-Morning Star News.
„Nie mieliśmy środków, aby przekupić policję lub iść do sądu, więc próbowaliśmy odzyskać Arihę za pośrednictwem rodziny Baloch”.
Nadal nie udało im się jej odnaleźć
„Codziennie odwiedzamy komisariat policji z nadzieją, że uda nam się uzyskać jakieś informacje o naszym dziecku, ale jak dotąd nie ma przełomu” – powiedziała Masih.
Zwracając się do wysokich rangą funkcjonariuszy policji i rządu Pendżabu o pomoc w powrocie do zdrowia swojej córki, Masih wyraził obawę, że Ariha może paść ofiarą wykorzystywania seksualnego poprzez przymusową konwersję na islam i przymusowe małżeństwo z mężczyzną trzykrotnie od niej starszym.
„Baloch może również sprzedać Arihę handlarzom seksualnym, jeśli policja nie zareaguje szybko i jej nie odzyska” – powiedział. „Apeluję do rządu o zapewnienie ochrony mojej córki i jej bezpiecznego powrotu, a także surową karę dla wszystkich, którzy ją zgwałcili”.
Joseph Janssen, pracownik terenowy organizacji charytatywnej Jubilee Campaign, powiedział, że początkowe wahanie rodziny przed powiadomieniem policji wynikało z braku wiary w system wymiaru sprawiedliwości. Na przeszkodzie stanęło powszechne ubóstwo, dyskryminacja i zaniedbania ze strony lokalnych władz.
„Jesteśmy zobowiązani do wspierania rodziny w dążeniu do sprawiedliwości i odzyskania małoletniego dziecka” – powiedział, dodając, że grupa zapewnia rodzinie pomoc prawną.
Czytaj więcej – morningstarnews
RODZINY Z FABRYK CEGIEŁ PILNIE POTRZEBUJĄ NASZEJ POMOCY!
Drodzy Darczyńcy!
Zwracamy się do Was ponownie o pomoc dla rodzin niewolników w Pakistanie. Zima obok fali upałów to najgorszy okres dla naszych Braci i Sióstr w tym kraju, ponieważ późną jesienią i zimą często fabryki cegieł są pozamykane, co oznacza katastrofę dla całych rodzin pobawionych pracy i tym samym środków do życia. Dodatkowym problemem jest dla nich to, że mieszkają dosłownie w lepiankach w ogóle nie przystosowanych do tej pory roku, bez żadnego nawet docieplenia – nie mówiąc już o ogrzewaniu.
Na załączonych zdjęciach możemy zobaczyć chrześcijańskich niewolników z fabryk cegieł: dzieci, osoby dorosłe i całe rodziny, którym w miarę możliwości pomagają nasi koordynatorzy z Pendżabu: Sajda i Ashbeel Rafiq. W tej chwili mają oni pod swoją opieką chrześcijańskie rodziny z trzech fabryk cegieł, w tym 30 dzieci w różnym wieku. Tragiczne jest to, że maleńkie dzieci rozpoczynają tam pracę po ukończeniu trzeciego roku życia, a już w wieku 5-6 lat pracują bardzo ciężko przy wyrobie cegieł, nie mając żadnych perspektyw na lepsze jutro. Niestety, ich chrześcijańscy rodzice, którzy bardzo pragną jak najlepszego losu dla swoich dzieci, na dzień dzisiejszy nie mogą zaspokoić nawet ich podstawowych potrzeb, takich jak żywność, ubrania czy lekarstwa. Rodziny z fabryk cegieł są wycieńczone, niedożywione, schorowane, pozbawione nadziei na odmianę losu. Służba duchowa wśród nich jest wyjątkowo ciężka i niewdzięczna, ale też bardzo potrzebna, gdyż wnosi choć odrobinę światła w życie tych ludzi.
Działający w Pakistanie system niewolnictwa pozwala na to, że w razie zadłużenia jednego z rodziców i niemożliwości spłaty swojego długu w terminie, cała rodzina trafia do niewoli, gdzie wszyscy muszą ciężko pracować, stając się własnością właściciela jednej z licznych fabryk cegieł. Najgorsze jest to, że najczęstszym powodem zadłużania się chrześcijan jest zaciąganie pożyczek na leczenie, ponieważ wszelka opieka zdrowotna w Pakistanie jest płatna. Zatem gdy rodzina ma chore dziecko, które potrzebuje pobytu w szpitalu lub żona musi udać się do szpitala z powodu konieczności na przykład cesarskiego cięcia, mąż często nie ma innego wyboru niż zaciągnąć pożyczkę na skutek której stają się niewolnikami. Umowa z właścicielem fabryki jest tak skonstruowana, że rodzina nigdy nie jest w stanie odpracować długu, nawet jeżeli jest on niewielki. Za swoją pracę otrzymują niewielką ilość jedzenia, niezbędną do przetrwania, a część pieniędzy właściciel fabryki potrąca im za mieszkanie. Jeżeli ktoś z rodziny zachoruje, właściciel fabryki może zawołać lekarza, ale koszty leczenia dolicza rodzinie do długu. W ten sposób jeżeli chociaż małą część długu rodzinie udaje się odpracować, to na skutek konieczności leczenia czy przestoju w fabryce z powodu na przykład deszczu czy smogu – dług znowu rośnie.
Drodzy Darczyńcy!
W imieniu naszych Braci i Sióstr w Pakistanie pragniemy prosić wszystkie osoby o otwartych sercach o modlitwę, by Bóg zachował ich w tym ciężkim czasie oraz chociaż drobną pomoc finansową, która zostanie przeznaczona na pomoc żywnościową dla skrajnie ubogich i prześladowanych chrześcijan z fabryk cegieł w Pendżabie
„jeśli bowiem jest ochotna wola, zasługuje ona na uznanie według tego, co ma, a nie według tego, czego nie ma”
(II List do Koryntian 8,12).
Wszystkie osoby pragnące pomóc poprzez naszą Fundację prosimy o wpłaty na konto z dopiskiem „Pomoc dla rodzin z Pendżabu”
DAROWIZNA 50 ZŁ |
DAROWIZNA 100 ZŁ | DAROWIZNA 200 ZŁ | DAROWIZNA 500 ZŁ |
NUMER KONTA FUNDACJA “FILEO” KRS 0000705635
PayPal: biuro@fundacja-fileo.pl
Wpłat można też dokonać za pomocą zrzutki utworzonej na ten cel oraz poprzez naszą stronę internetową: