Multidyscyplinarna artystka z Barcelony Alicia Framis będzie pierwszą kobietą, która poślubi hologram wygenerowany przez sztuczną inteligencję podczas ceremonii, która odbędzie się tego lata w muzeum Depot Boijmans Van Beuningen w Rotterdamie.
Wyobraź sobie partnera, który jest zawsze tam, gdzie go potrzebujesz, ale nigdy nie daje ci buziaka, uścisku ani żadnej formy uczucia wymagającej najmniejszego kontaktu fizycznego.
Kogoś, z kim łączy Cię „romantyczna więź”, angażującego się w długie debaty, które głęboko stymulują Cię intelektualnie, ale kto nigdy nie wyciągnie ręki, by wymienić żarówkę lub pomóc w noszeniu toreb z zakupami.
Nie oczekuj, że podniosą palec, żeby umyć naczynia, otworzą drzwi gościowi lub podają pomocną dłoń, jeśli się potkniesz. Z drugiej strony możesz liczyć na ich obecność na stałe i już nigdy nie będą zakłócać Twojego snu swoim chrapaniem.
Ten opis może dla wielu nie pasować do idealnego związku, ale ucieleśnia miłość z alternatywnego wymiaru.
Hiszpańska artystka Alicia Framis będzie miała niezwykły zaszczyt być pierwszą kobietą, która powie „tak” wirtualnemu partnerowi; wyrafinowany hologram własnego projektu, dostosowany do „zaspokojenia wszystkich jej potrzeb emocjonalnych”.
Choć obecnie klasyfikowane jako „performans”, przedstawienie artysty odzwierciedla scenariusz, który wkrótce może stać się czymś całkowicie realnym.
źródła: libertyn /tylkogliwice
GŁODUJĄCE DZIECI Z FAJSALABAD PROSZĄ NAS O POMOC!
Wszystkie dzieci na zdjęciach łączą dwa nieszczęścia: po pierwsze – są one tak biedne, że częstokroć nawet jeden posiłek dziennie jest tym, czego najbardziej pragną. Drugim nieszczęściem jest to, że żadne z przedstawionych tu dzieci nie ma ojca, który częstokroć był jedynym żywicielem rodziny. Niektóre z nich straciły tatę tak dawno, że nawet go nie pamiętają, a matki w skrajnej biedzie i rozpaczy sprzedały już sprzęt gospodarstwa domowego lub zostały wyrzucone z domów z powodu niemożliwości opłacenia rachunków. Inne zostały półsierotami niedawno i ich dom nosi jeszcze znamiona normalności, ale ich sytuacja życiowa pogarsza się z dnia na dzień i wraz z matkami są nią przerażone – zwłaszcza gdy nie są już maluchami i wiedzą, że czeka je walka o przetrwanie.
W Pakistanie sytuacja chrześcijańskich kobiet pozbawionych męża jest skrajnie trudna. Utrata męża wiąże się dla nich z jeszcze większą walką o podstawowe prawa i godność. Również walka z ubóstwem jest niewyobrażalnie ciężka. Kobiety, które straciły mężów w młodym wieku, obarczone są też wielką odpowiedzialnością za dzieci i stawianiem czoła dyskryminacji w życiu społecznym. Mają bardzo ograniczone miejsca pracy w bezpiecznym środowisku, gdzie nie stają się ofiarami przemocy. Często są to prace polowe, jak na przykład zbieranie warzyw czy bawełny, sadzenie nasion roślin lub ryżu. Prace te zajmują wiele godzin, a wynagrodzenie jest katastrofalnie niskie. Zarobki kobiety to ok. 90-100 złotych miesięcznie, a w okresie upałów lub pory deszczowej są jeszcze niższe (dla porównania mężczyzna pracujący w tym samym wymiarze godzin na polu zarabia 300-350 złotych). Jej dochód nie wystarcza nawet na zaspokojenie podstawowych potrzeb związanych z wyżywieniem dzieci, nie mówiąc o innych potrzebach, jak leki czy odzież. W jeszcze gorszej sytuacji są częstokroć kobiety pracujące w domach muzułmanów jako sprzątaczki czy pokojówki, ponieważ oprócz równie niskich dochodów mierzą się one również z nękaniem, przemocą fizyczną a młode kobiety także z molestowaniem.
Tego typu prace wykonują samotne matki będące pod opieką naszych koordynatorów z Fajsalabad – Razi i Naeema Bhatti. Starsze dzieci pomagają swoim mamom w pracy, nie otrzymując za to żadnego wynagrodzenia. Nie uczęszczają one do szkoły, ponieważ ich matek nie stać na podręczniki szkolne i inne wydatki związane z edukacją. Kobiety te częstokroć pracują dorywczo. Bardzo często przez wiele tygodni nie mają one żadnych dochodów, z powodu silnych deszczów, co wiąże się z przestojem w pracach polowych, a ich dzieci cierpią z powodu głodu i chorób, żywiąc się wielokroć roślinami i odpadkami, które uda im się znaleźć.
W imieniu Razi i Naeema z Pakistanu prosimy wszystkie osoby o otwartych sercach o chociaż drobną pomoc finansową, która zostanie przeznaczona na pomoc żywnościową dla dzieci pozbawionych ojca, żyjących w głodzie i biedzie, a także odrzuceniu przez rówieśników z powodu swojego statusu społecznego. Pomóżmy skrajnie ubogim dzieciom i ich matkom, dając im szansę na godne życie.
„Czystą i nieskalaną pobożnością przed Bogiem i Ojcem jest to: nieść pomoc sierotom i wdowom w ich niedoli i zachowywać siebie niesplamionym przez świat”
(List Jakuba 1,27).
Zapraszamy osoby pragnące pomóc poprzez naszą Fundację o wpłaty na konto z dopiskiem „Pomoc dla dzieci z Fajsalabad”.
DAROWIZNA 100 ZŁ | DAROWIZNA 200 ZŁ | DAROWIZNA 500 ZŁ |