Nielegalny imigrant, który przekroczył granicę w 2014 r., został aresztowany przez Straż Graniczną , zwolniony i ominął przesłuchanie imigracyjne, a następnie aresztowany w Nowym Jorku w związku z gwałtem na 5-letniej dziewczynce.
Wilson Castillo Diaz, 26 lat, przybył do Teksasu przez Rio Grande Valley jako nastolatek, a później udał się do Nowego Jorku. Pochodzi z Hondurasu.
„Demokraci twierdzą, że nie ma nic złego w wpuszczaniu dzieci, [ale] ten oskarżony przybył jako nastolatek” – powiedział Fox News Digital dyrektor wykonawczy hrabstwa Nassau Bruce Blakeman, republikanin. „Miał 16 lat, kiedy przybył nielegalnie do Ameryki, a teraz ukrywa się przed władzami od dłuższego czasu i popełnia ten haniebny czyn wobec młodej dziewczyny. To wymknęło się spod kontroli”.
Policja hrabstwa Nassau w oświadczeniu poinformowała, że dziewczyna trafiła do szpitala po ataku, do którego doszło 16 października.
Policja aresztowała Diaza 22 października i ogłosiła tę informację w czwartek po potwierdzeniu jego statusu imigracyjnego i powiadomieniu Służby Imigracyjnej i Celnej.
Blakeman skrytykował politykę azylu , która pozwoliła ludziom takim jak Diaz pozostać w USA przez tak długi czas bez obawy przed deportacją. Dodał, że administracja Bidena-Harrisa wykazała „całkowity brak szacunku” zarówno dla granicy USA, jak i funkcjonariuszy organów ścigania, których zadaniem jest jej zabezpieczenie.
źródło: foxnews
SONIA CIERPI Z POWODU ZAKRZEPICY!
Malutka Sonia jest córką chrześcijańskich niewolników z fabryki cegieł. Pomagamy w jej leczeniu od początku tego roku, kiedy trafiła do szpitala z powodu paraliżu jednej strony ciała i problemów z oddychaniem.
U dziewczynki na początku podejrzewano chorobę autoimmunologiczną, lecz później zdiagnozowano zakrzepicę zatoki strzałkowej górnej. Z powodu zakrzepicy dziewczynka od wielu miesięcy cierpi na niedowład lewej rączki oraz silne bóle głowy. Jej stan chociaż stabilny, wymaga ciągłego przyjmowania leków i regularnych wizyt lekarskich, na co jej ubodzy rodzice, Nasir i Nabila, nie mają niestety pieniędzy.
Dlatego ponownie zwracają się do nas o pomoc dla chorej córeczki.
Nasir i Nabila mają dwoje dzieci: trzyletnią Sonię i półtorarocznego Haroona. Nasir jako dziecko mieszkał z rodzicami we własnym domku na swoim polu sąsiadującym z polami muzułmańskiego gospodarza. Wszyscy, rodzice i dzieci, pracowali na tym polu. Kiedy Nasir miał 18 lat, gospodarz bezprawnie zagarnął ich pole.
Rodzina zadłużyła się na prawnika, ale nie przyniosło to skutku. Rodzice wkrótce zmarli. Od tego czasu, od 12 lat, Nasir pracuje w cegielni, by spłacić dług. Najpierw pracował wraz z młodszym bratem, ale po jego ślubie rodzina rozdzieliła się, a Nasir odpracowuje teraz dług z żoną, Nabilą.
W imieniu rodziców malutkiej Soni zwracamy się do Was, drodzy Darczyńcy, o wsparcie w modlitwie oraz wpłacanie nawet najbardziej skromnych datków na pomoc dla chorej dziewczynki.
„W tym wszystkim pokazałem wam, że tak pracując, należy wspierać słabych i pamiętać na słowo Pana Jezusa, który sam powiedział: Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać”
(Dzieje Apostolskie 20,35).
DAROWIZNA 100 ZŁ | DAROWIZNA 200 ZŁ | DAROWIZNA 500 ZŁ |