Po ślubie w 2018 roku Sajida i Ashbeel postanowili wspólnie kontynuować swoją pracę zarówno dobroczynną, jak i ewangelizacyjną, wśród lokalnej ludności. Zdołali zakupić Biblię, a potem – telefon komórkowy. Dzięki mediom społecznościowym poznali kogoś, kto zobowiązał się wspierać ich działalność edukacyjną wśród dzieci, lecz po kilku miesiącach zrezygnował.
Skontaktowała się również z nimi amerykańska rodzina, która zebrała pieniądze na zakup budynku i zachęciła ich do założenia Duszpasterstwa Dobrego Pasterza. Następnie rodzina ta popadła w tarapaty finansowe i wycofała się z aktywnego wspierania Duszpasterstwa, jednak Sajida i Ashbeel kontynuują służbę. Własny budynek (na dodatek z własną studnią!) jest wielką pomocą. Znajdują w nim schronienie osierocone dzieci, jak i dzieci pracowników fabryki cegieł, które udało się Sajidzie i Ashbeelowi wziąć pod swoją opiekę. Budynek jest jasny, przestronny i – przede wszystkim – ich własny.
Pakistan jest jednym z tych miejsc, gdzie przywódcy lokalnych wspólnot chrześcijańskich, w większości, działają bez żadnego formalnego przygotowania i bez żadnego wsparcia, gdzie ich praca to niekończąca się, trudna służba na rzecz sierot, wdów, starców i innych wykluczonych, gdzie ich jedyną bronią przeciw wrogiemu chrześcijanom systemowi jest ICH MIŁOŚĆ DO BOGA I LUDZI, oraz zakupiona za z trudem zaoszczędzone pieniądze Biblia i … Internet.
JAK WYGLĄDA PRACA DUSZPASTERSTWA DOBREGO PASTERZA?
Praca z dziećmi to cztery podstawowe sfery działalności:
- sierociniec;
- dożywianie;
- duszpasterstwo;
- edukacja.
Obecnie na terenie nieformalnego sierocińca mieszka na stałe siedmioro dzieci. Trzynaścioro korzysta z nauki oferowanej przez Sajidę. Poza tym jeszcze czterdzieścioro dzieci przychodzi do ośrodka na dożywianie i słuchanie Ewangelii. Niestety, bez stałej pomocy opiekunowie nie są w stanie nakarmić całej grupy dzieci. W obliczu pogłębiającego się kryzysu humanitarnego w Pakistanie, dzieci te coraz częściej zmuszone są chodzić po wsi i prosić o pomoc jej mieszkańców, którzy rzadko kiedy są przyjaźnie nastawieni do chrześcijańskich sierot.
PRACA WŚRÓD WYKLUCZONYCH I PRZEŚLADOWANYCH
Chrześcijanie są w Pakistanie obywatelami najniższej kategorii. Szanse na zdobycie dobrze płatnej pracy są bardzo małe a bez środków nie ma możliwości kształcenia dzieci. Bez edukacji z kolei nie ma mowy o przyzwoitej pracy. Nawet jednak jeśli chrześcijanin ma wykształcenie, szanse na przebicie się do przynajmniej klasy średniej są znikome. Ashbeel, choć jest człowiekiem wykształconym, znającym język angielski, pracuje fizycznie, w złych warunkach, za niską płacę. Sytuacja chorych, starych i wdów jest jeszcze gorsza, bo nie mają możliwości najmowania się nawet do tych najgorszych zajęć, które mogłyby zapewnić im skromne utrzymanie.
DZIAŁAJĄC WSPÓLNIE MOŻEMY WIĘCEJ!
DAROWIZNA 100 ZŁ | DAROWIZNA 200 ZŁ | DAROWIZNA 500 ZŁ |