
Klaudia K., która w nocy z 11 na 12 czerwca została zaatakowana w parku Glazja w Toruniu przez 19-letniego obywatela Wenezueli, zmarła w ubiegły piątek. Informację tę potwierdził w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski.
PILNE! MALUTKA DZIEWCZYNKA CHORA NA RAKA Z PRZERZUTAMI!
😥Sitaish ma półtora roczku.
Sitaish ma półtora roczku. Razem z rodzicami i pięcioletnim bratem mieszka na wsi. Dziewczynka wydawała się zdrowa, dopóki na początku kwietnia nie doszło do zatrzymania moczu. Rodzice pożyczyli pieniądze od właściciela ziemskiego u którego pracowali i pojechali z córeczką do szpitala dziecięcego w Fajsalabad.
Wstępne wyniki badań wskazywały na obecność nowotworu złośliwego, który uciska na pęcherz i okolice odbytu. Jest ogromy, biorąc pod uwagę rozmiary dziewczynki, prawie 8 cm w najdłuższym miejscu (czyli jest o wiele większy od np. pęcherza).
Rodzice nie mieli już pieniędzy na dokładniejsze badania i dalszy pobyt córeczki w szpitalu (opieka zdrowotna w Pakistanie jest płatna). W tej sytuacji zwrócili się do nas o pomoc, by móc wykonać przede wszystkim biopsję. Wyniki okazały się druzgoczące: nowotwór złośliwy pęcherza moczowego z przerzutami do macicy i gardła. Rak jest bardzo zaawansowany, biorąc pod uwagę odległość przerzutów od pierwotnego ogniska, a rokowania bardzo złe, wręcz tragiczne.
Następnie zostali skierowani do szpitala onkologicznego w Lahore w celu dalszej diagnostyki, ponieważ szpital dziecięcy w Fajsalabad nie specjalizuje się w leczeniu nowotworów.
Z pieniędzy naszych Darczyńców są finansowane przejazdy do szpitali, dalsza diagnostyka, pobyt w szpitalu i leczenie. Rodzice dziewczynki potrzebują wsparcia modlitewnego, a również pomocy finansowej, ponieważ dotychczasowy ich pracodawca – właściciel ziemski, u którego pracowali na polu – zwolnił ich z dnia na dzień! Powodem utraty pracy jest ich zaangażowanie w leczenie córeczki i wyjazdy do szpitala! 😭
Od dnia 9. maja dziewczynka objęta jest leczeniem w szpitalu onkologicznym w Lahore. Powtórzona została biopsja, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, USG i badania krwi. Lekarze podjęli decyzję o leczeniu chemioterapią, jednak zły stan zdrowia dziewczynki opóźnił jej rozpoczęcie – Sitaish miała infekcję objawiającą się gorączką oraz obecnością ropy w moczu, więc codziennie podawali jej kroplówki. Na początku czerwca przez trzy dni dziewczynka przyjęła pierwszą serię chemioterapii, następnie po badaniach została zakwalifikowana do drugiej serii, którą ukończyła 25 czerwca. Niedługo poznamy dalszy plan leczenia Sitaish.
W imieniu rodziców malutkiej Sitaish zwracamy się do Was, drodzy Darczyńcy, o wsparcie w modlitwie oraz wpłacanie nawet najbardziej skromnych datków na pomoc dla chorej dziewczynki oraz wsparcie dla jej rodziców, Rehany i Saroosha.
„W tym wszystkim pokazałem wam, że tak pracując, należy wspierać słabych i pamiętać na słowo Pana Jezusa, który sam powiedział: Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać”
(Dzieje Apostolskie 20,35).
Zachęcamy osoby pragnące pomóc chorej dziewczynce i jej rodzinie o wpłaty na konto z dopiskiem „Pomoc dla dziewczynki chorej na raka”.
DAROWIZNA 50 ZŁ |
DAROWIZNA 100 ZŁ | DAROWIZNA 200 ZŁ | DAROWIZNA 500 ZŁ |