Ataki spowodowały zamknięcie kilku kościołów i sprawiły, że duchowni nie byli w stanie posługiwać wśród swoich parafian.
Diecezja Fada N’Gourma opublikowała raport o nasileniu się rabunków, porwań i morderstw we wschodniej części Burkina Faso. Pięć z 16 kościołów w diecezji zostało zaatakowanych przez islamskich ekstremistów, co doprowadziło do zamknięcia tych kościołów. Siedem innych kościołów napotyka przeszkody w służbie związane z niszczeniem łączności telefonicznej i kontrolą dróg lądowych.
Mordują chrześcijan, uprowadzają ludzi, gwałcą kobiety!
Krajowa dyrektor Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN), dr Caroline Hull, poinformowała o sytuacji:
„ACN stara się zaspokoić zarówno duchowe, jak i materialne potrzeby tych, których wspieramy, dlatego zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc cierpiącym wspólnotom chrześcijańskim w diecezji Fada N’Gourma. W całej Afryce – szczególnie w regionie Sahelu, gdzie znajduje się Burkina Faso – rośnie dżihadyzm, a wraz z nim prześladowania chrześcijan. Morduje się chrześcijan, uprowadza ludzi, gwałci kobiety i strasznie traktuje chrześcijańskie dzieci”.
W regionie Fada N’Gourma doniesiono, że niektóre nabożeństwa w kościołach są często monitorowane przez ekstremistów, którzy doglądają czy mężczyźni i kobiety nie siadają razem w ławkach na nabożeństwach.
Proszę módlcie się za diecezję Fada N’Gourma w Burkina Faso i o pokój w regionie.
źródło: Międzynarodowy Koncern Chrześcijański
Sudan Południowy przeżywa „najgorszy kryzys głodowy w historii”

3 na 4 gospodarstwa domowe są obecnie w kryzysie a co gorsza mało prawdopodobne, aby otrzymały pomoc żywnościową z powodu ograniczonych funduszy i rosnących kosztów żywności!
Jak wygląda dzień bez chleba?
Najmłodszy kraj na świecie, Sudan Południowy, stoi w obliczu największego kryzysu głodowego w swojej historii, z 7,2 milionami ludzi , w tym milionami dzieci, na krawędzi skrajnego ubóstwa!
Korzystają z wody po powodzi w której topiły się zwierzęta, której używają do wody higieny co owocuje chorobami takimi jak malaria, czy dur brzuszny.
Justin Forsyth z UNICEF mówi BBC, że że wiele dzieci w tych państwach jest zmuszonych jeść liście i korzenie, choć na świecie wystarczyłoby żywności, by je wykarmić.
„Te sytuacje są wywołane działaniami człowieka. To głównie konflikty i wojny, tak jest w Sudanie Południowym.
Miejsca, w których dzieci umierają są odcięte od dostaw żywności w wyniku walk” – powiedział Justin Forsyth. W ogarniętej walkami Somalii dodatkowym czynnikiem, zwiększającym głód, jest susza.
Według ONZ głoduje tam sto tysięcy ludzi, a liczba niedożywionych sięga prawie pięciu milionów.
Fala niszczyła wszystko na swojej drodze, zmuszając ludzi do ucieczki, zatapiając pola i zabijając zwierzęta gospodarskie. Stojąca woda przez wiele miesięcy uniemożliwiała produkowanie żywności i pogłębiała głód.
Niestety nie mają dostępu do innej wody – zwrócił uwagę Dyrektor Polskiej Sekcji Papieskiego Stowarzyszenia ‘Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. Waldemar Cisło. Zdaniem duchownego najcenniejszą rzeczą którą możemy ofiarować mieszkańcom Sudanu to modlitwa i wsparcie materialne.

– Wszędzie mamy swoje struktury więc jest nam najłatwiej dotrzeć z pomocą. Pomagamy na miejscu poprzez księży, parafie, zaufanych ludzi tak, że ta pomoc dociera do najbardziej potrzebujących – zapewnił ks. Cisło.
Problemy z dostępem do żywności w Sudanie Południowym trwają od czasu uzyskania niepodległości w 2011 r., ale nigdy wcześnie nie były tak ciężkie. Toczący się od 2013 r. konflikt zbrojny doprowadził do śmierci setek tysięcy osób, a 4 miliony musiały uciekać, porzucając swoje domy i uprawy. Jednak zeszły rok był wyjątkowo dramatyczny, bo przez zmiany klimatu kraj spustoszyły niszczycielskie powodzie o niespotykanej wcześniej skali. Szacuje się, że przez żywioł ucierpiał ponad milion osób.
Masowe bezrobocie, przerwane łańcuchy dostaw, problemy z dostępnością żywności na rynku i wzrost jej cen sprawiły, że dla wielu osób zdobycie czegokolwiek do jedzenia stało się wręcz niemożliwe.
Prawie półtora miliona dzieci w czterech afrykańskich krajach jest zagrożonych głodem. Ludzie walczą o przetrwanie
Ostry głód różni się od niedożywienia (zwanego też umiarkowanym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego), który występuje wtedy, gdy dana osoba nie jest w stanie spożywać wystarczającej ilości jedzenia, by utrzymać normalny tryb życia. Próg takiego niedożywienia przyjmowany m.in. przez WFP to mniej niż 1800 kcal dziennie, jednak może oznaczać także niedobory białka lub niezbędnych witamin i minerałów.

Przypominamy o obywatelach i obywatelkach tego kraju, zwłaszcza tych najmłodszych, apelując o konkretną dla nich pomoc.