
Sąd Najwyższy stwierdził, że przepisy zobowiązujące wszystkie szkoły w Irlandii Północnej do prowadzenia chrześcijańskiej edukacji religijnej (RE) opartej na wierze i zbiorowego nabożeństwa naruszają przepisy dotyczące praw człowieka. W wyroku wydanym w High Court w Irlandii Północnej , sędzia Colton orzekł, że wyłącznie chrześcijański charakter RE i kultu narusza wolność religii lub przekonań niereligijnych rodzin.
Humaniści z Irlandii Północnej, którzy od dawna prowadzą kampanię na rzecz obiektywnego nauczania religii i wiary w szkołach, powiedzieli, że są „zachwyceni” wiadomościami. Dodał, że wyrok oznacza ogromne zwycięstwo w zapewnieniu edukacji włączającej w Irlandii Północnej.
Boyd Sleator, koordynator humanistów z Irlandii Północnej, skomentował:
„Jesteśmy zachwyceni wyrokiem Sądu Najwyższego. Ta przełomowa sprawa wyznacza teraz punkt zwrotny w zabezpieczaniu praw niechrześcijan w Irlandii Północnej, a także w całej Wielkiej Brytanii.
Dyrektor naczelny Humanists UK Andrew Copson powiedział:
„To orzeczenie powinno rozbrzmiewać w Wielkiej Brytanii jako lekcja dla każdej jurysdykcji, że nasze obecne przepisy dotyczące religii w edukacji są nie tylko nieprzydatne do celu w świetle dzisiejszego zróżnicowanego społeczeństwa, ale są również niezgodne z prawem. Parlamenty w całej Wielkiej Brytanii powinny podjąć działania już teraz”.
Sprawę wniósł mieszkający w Belfaście ojciec i jego dziecko. Obydwu przyznano anonimowość Sądu. Prawnicy rodziny argumentowali, że uprzywilejowany status chrześcijaństwa w całym systemie szkolnym jest dyskryminujący ze względu na religię lub przekonania zgodnie z ustawą o prawach człowieka. Zwrócili również uwagę na brak znaczącej edukacyjnej alternatywy dla kultu chrześcijańskiego i RE dla dzieci, które zostały wycofane z tego przepisu ze względu na sumienie.
Sprawa została skierowana zarówno przeciwko Ministerstwu Edukacji, jak i szkole dziecka. Jednak zespół prawników rodziny podkreślił, że to prawo oświatowe Irlandii Północnej jest głównym problemem.
Lekceważący
Dyrektor Instytutu Chrześcijańskiego Colin Hart powiedział: „To bardzo zaskakujące orzeczenie. W obecnej formie prawo chroni prawa człowieka, nie odrzuca ich. Wydaje się, że sędzia całkowicie odrzucił kluczowe prawo do odstąpienia, które przysługuje ojcu tej dziewczynki, a właściwie wszystkim rodzicom.
„Przyjrzymy się uważnie orzeczeniu. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie się od niej odwoływać, ale mamy nadzieję, że tak będzie”.
Przeczytaj wyrok Sądu Najwyższego (pdf).
Przeczytaj streszczenie wyroku.
Sudan Południowy przeżywa „najgorszy kryzys głodowy w historii”
Aktualizacja prognozy bezpieczeństwa żywnościowego

3 na 4 gospodarstwa domowe są obecnie w kryzysie a co gorsza mało prawdopodobne, aby otrzymały pomoc żywnościową z powodu ograniczonych funduszy i rosnących kosztów żywności!
Jak wygląda dzień bez chleba?
Najmłodszy kraj na świecie, Sudan Południowy, stoi w obliczu największego kryzysu głodowego w swojej historii, z 7,2 milionami ludzi , w tym milionami dzieci, na krawędzi skrajnego ubóstwa!
Korzystają z wody po powodzi w której topiły się zwierzęta, której używają do wody higieny co owocuje chorobami takimi jak malaria, czy dur brzuszny.
Justin Forsyth z UNICEF mówi BBC, że że wiele dzieci w tych państwach jest zmuszonych jeść liście i korzenie, choć na świecie wystarczyłoby żywności, by je wykarmić.
„Te sytuacje są wywołane działaniami człowieka. To głównie konflikty i wojny, tak jest w Sudanie Południowym.
Miejsca, w których dzieci umierają są odcięte od dostaw żywności w wyniku walk” – powiedział Justin Forsyth. W ogarniętej walkami Somalii dodatkowym czynnikiem, zwiększającym głód, jest susza.
Według ONZ głoduje tam sto tysięcy ludzi, a liczba niedożywionych sięga prawie pięciu milionów.
Fala niszczyła wszystko na swojej drodze, zmuszając ludzi do ucieczki, zatapiając pola i zabijając zwierzęta gospodarskie. Stojąca woda przez wiele miesięcy uniemożliwiała produkowanie żywności i pogłębiała głód.

Niestety nie mają dostępu do innej wody – zwrócił uwagę Dyrektor Polskiej Sekcji Papieskiego Stowarzyszenia ‘Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. Waldemar Cisło. Zdaniem duchownego najcenniejszą rzeczą którą możemy ofiarować mieszkańcom Sudanu to modlitwa i wsparcie materialne.
– Wszędzie mamy swoje struktury więc jest nam najłatwiej dotrzeć z pomocą. Pomagamy na miejscu poprzez księży, parafie, zaufanych ludzi tak, że ta pomoc dociera do najbardziej potrzebujących – zapewnił ks. Cisło.
Problemy z dostępem do żywności w Sudanie Południowym trwają od czasu uzyskania niepodległości w 2011 r., ale nigdy wcześnie nie były tak ciężkie. Toczący się od 2013 r. konflikt zbrojny doprowadził do śmierci setek tysięcy osób, a 4 miliony musiały uciekać, porzucając swoje domy i uprawy. Jednak zeszły rok był wyjątkowo dramatyczny, bo przez zmiany klimatu kraj spustoszyły niszczycielskie powodzie o niespotykanej wcześniej skali. Szacuje się, że przez żywioł ucierpiał ponad milion osób.
Masowe bezrobocie, przerwane łańcuchy dostaw, problemy z dostępnością żywności na rynku i wzrost jej cen sprawiły, że dla wielu osób zdobycie czegokolwiek do jedzenia stało się wręcz niemożliwe.
Prawie półtora miliona dzieci w czterech afrykańskich krajach jest zagrożonych głodem. Ludzie walczą o przetrwanie
Ostry głód różni się od niedożywienia (zwanego też umiarkowanym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego), który występuje wtedy, gdy dana osoba nie jest w stanie spożywać wystarczającej ilości jedzenia, by utrzymać normalny tryb życia. Próg takiego niedożywienia przyjmowany m.in. przez WFP to mniej niż 1800 kcal dziennie, jednak może oznaczać także niedobory białka lub niezbędnych witamin i minerałów.
Przypominamy o obywatelach i obywatelkach tego kraju, zwłaszcza tych najmłodszych, apelując o konkretną dla nich pomoc.
