Są zabijani i okaleczani, bo z kawałków ich ciał robi się amulety. Albinosi w Tanzanii cenniejsi niż kość słoniowa. WE ARE WAITING FOR YOU … WE WILL CHANGE THE WORLD …international educational program for childrens Face to Face with the World.https://t.co/mGbV6rZtj0pic.twitter.com/r1I16dF9t8
Tanzania potrzebuje konkretnych przepisów i wzmożonego wsparcia na szczeblu lokalnym w sprawie handlu narządami, aby chronić osoby z albinizmem.
Osoby z albinizmem w Tanzanii mają cenę za głowę – czy są martwi czy żywi, dorośli czy dzieci. Handel albinosami jest niedoceniany w Tanzanii i innych krajach Afryki Wschodniej i Południowej, gdzie dobrze prosperują rynki zbytu ich części ciała.
Tanzania jest miejscem największego odsetka osób z albinizmem na świecie. Albinizm to choroba genetyczna, w której skóra nie zawiera barwnika melaniny, przez co osoba wydaje się niezwykle jasna. Podczas gdy jedna na 15 000 osób w większości podregionów afrykańskich ma bielactwo, jedna na 1400 Tanzańczyków ma tę chorobę. Mutacja genu albinosa OCA2, który wytwarza barwnik melaninowy odpowiedzialny za opalanie skóry, jest nosicielem (jeśli nie występuje) u jednego na 19 Tanzańczyków.
Albinosy są społecznie wyobcowane i napiętnowane. Często nazywa się je obraźliwymi określeniami, takimi jak „duchy” i „białe kozy”, mówi Fundikila Wazambi z Centrum Prawnego i Praw Człowieka w Tanzanii. Stygmatyzacja oznacza, że nie są oni w stanie w pełni uczestniczyć w działalności społeczno-gospodarczej lub uzyskać dostępu do podstawowych usług społecznych, a ich swoboda przemieszczania się jest ograniczona. Są obwiniani o klęski żywiołowe, takie jak głód, susza lub inwazje szarańczy przez tych, którzy uważają, że albinosy są przeklęte.
Jak na ironię, osoby z albinizmem są cenione za części ciała. Według przesądów z ich kończyn, kości, skóry i organów wewnętrznych można zrobić amulety, mikstury, amulety lub napary, które przyniosą szczęście, zdrowie, bogactwo, a nawet niezwykłe lub nadprzyrodzone moce, takie jak latanie.
Tanzania gości największą liczbę osób z albinizmem na świecie
Kompletny zestaw organów albinosów w Tanzanii jest wyceniany przez sieci przestępcze obsługujące zamożnych klientów na około 75 000 USD . Mówi się, że dzieci są więcej warte – chociaż ENACT nie potrafiło określić dokładnych liczb. Według Vicky Ntetemy, dziennikarki śledczej, żywy albinos kosztuje 340 000 dolarów. Te wartości sprawiają, że nielegalny handel albinosami jest jedną z najbardziej lukratywnych i szkodliwych form handlu ludźmi na świecie.
Mrożące krew w żyłach relacje o nieludzkich praktykach namierzania i handlu albinosami podzielili się Wazambi i Vicky Ntetema, również z Centrum Prawnego i Praw Człowieka w Tanzanii, oraz inny informator, który prosił, by nie ujawniano ich nazwisk.
Albinosy są atakowane na cztery sposoby przez sieci przestępcze, do których należą szamani, porywacze, handlarze ludźmi i zabójcy: mogą zostać porwani, wywiezieni z innej wioski lub kraju, zabici i poćwiartowani na części ciała lub ich groby mogą zostać ekshumowane, a ich narządy usunięte.
Szaman indoktrynuje gang przestępczy przez trzy tygodnie, zanim zostaną wypuszczeni do przeprowadzenia ataku. W tym okresie indoktrynacji gang przechodzi rytuały, pokazuje im się cel i instruuje, jak przeprowadzić atak i zebrać organy. Po ataku banda przedstawia szamanowi narządy, aby zrobił eliksiry i zaklęcia.
Nielegalny handel albinosami jest jedną z najbardziej lukratywnych i szkodliwych form handlu ludźmi na świecie
Klienci kupujący te „produkty” są zamożni, wpływowi i pochodzą z różnych części Afryki Wschodniej i Południowej, w tym Tanzanii i jej bezpośrednich sąsiadów. Wydaje się, że większość z nich to politycy ubiegający się o reelekcję i magnaci biznesowi, którzy wierzą, że mikstury zrobione z części ciała albinosa sprawią, że ich przedsiębiorstwa będą prosperować, mówi anonimowy informator.
Kiedy umiera bogaty klient, albinosy są pozyskiwani, aby służyć mu w życiu pozagrobowym. W najdziwniejszej praktyce tego przesądu zmarłego klienta chowano z czterema żywymi albinosami – dwoma po obu stronach ciała zmarłego, które kładzie się na jego kolanach.
Większość ataków na osoby z albinizmem ma miejsce na obszarach wiejskich Tanzanii, zwłaszcza w Wiktorii, Tanganice, Nyasie i innych mniejszych regionach jezior. Gorące miejsca to Kagera, Geita, Chato, Shinyanga, Singida i Mwanza.
W przeciwieństwie do ośrodków miejskich, trudno jest wykryć, kiedy osoba z albinizmem ginie na obszarach wiejskich. Społeczności uważają, że albinosy „znikają” i nie umierają, mówi Wazambi, i dlatego nie zgłaszają władzom swoich zaginionych krewnych.
Według Ntetema istnieją trzy aktywne szlaki przemytu albinosów w regionach Afryki Wschodniej i Południowej:
Tanzania-Malawi-Burundi-Kenia;
Tanzania-Mozambik-RPA; oraz
Tanzania-Suazi-RPA. – Tanzania występuje na wszystkich tych szlakach jako kraj pochodzenia, ale we wszystkich tych krajach albinosy są celem siatek przestępczych, które kontrolują handel. Sieci działają niezależnie, ale także współpracują ze sobą w celu wymiany organów i uroków.
Rozpoczęty w marcu Narodowy Plan Działań na rzecz Przeciwdziałania Handlowi Ludźmi na lata 2021-2024 jest zobowiązaniem we właściwym kierunku. Jednak dodatkowym i pilnym celem jest szczegółowe ustawodawstwo dotyczące handlu narządami, które wesprze ustawę o przeciwdziałaniu handlowi ludźmi z 2008 r. w Tanzanii.
Tanzania nie jest sama, kraje Afryki Wschodniej i Południowej są niezbędnymi partnerami w wykrywaniu i ściganiu przestępstw we własnych krajach oraz w transgranicznym handlu ludźmi z albinizmem.
Sudan Południowy: śmierć głodowa na porządku dziennym
Aktualizacja prognozy bezpieczeństwa żywnościowego
Zdjęcie: Cate Turton/Department for International Development/ Ten obraz został opublikowany na licencji Creative Commons – Attribution License , zgodnie z licencją Open Government .
3 na 4 gospodarstwa domowe są obecnie w kryzysie a co gorsza mało prawdopodobne, aby otrzymały pomoc żywnościową z powodu ograniczonych funduszy i rosnących kosztów żywności!
Najmłodszy kraj na świecie, Sudan Południowy, stoi w obliczu największego kryzysu głodowego w swojej historii, z 7,2 milionami ludzi , w tym milionami dzieci, na krawędzi skrajnego ubóstwa!
Zdjęcie: Cate Turton/Department for International Development/ Ten obraz został opublikowany na licencji Creative Commons – Attribution License , zgodnie z licencją Open Government .
Korzystają z wody po powodzi w której topiły się zwierzęta, której używają do wody higieny co owocuje chorobami takimi jak malaria, czy dur brzuszny.
Justin Forsyth z UNICEF mówi BBC, że że wiele dzieci w tych państwach jest zmuszonych jeść liście i korzenie, choć na świecie wystarczyłoby żywności, by je wykarmić.
„Te sytuacje są wywołane działaniami człowieka. To głównie konflikty i wojny, tak jest w Sudanie Południowym.
Miejsca, w których dzieci umierają są odcięte od dostaw żywności w wyniku walk” – powiedział Justin Forsyth. W ogarniętej walkami Somalii dodatkowym czynnikiem, zwiększającym głód, jest susza.
Według ONZ głoduje tam sto tysięcy ludzi, a liczba niedożywionych sięga prawie pięciu milionów.
Fala niszczyła wszystko na swojej drodze, zmuszając ludzi do ucieczki, zatapiając pola i zabijając zwierzęta gospodarskie. Stojąca woda przez wiele miesięcy uniemożliwiała produkowanie żywności i pogłębiała głód.
Niestety nie mają dostępu do innej wody – zwrócił uwagę Dyrektor Polskiej Sekcji Papieskiego Stowarzyszenia ‘Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. Waldemar Cisło. Zdaniem duchownego najcenniejszą rzeczą którą możemy ofiarować mieszkańcom Sudanu to modlitwa i wsparcie materialne.
– Wszędzie mamy swoje struktury więc jest nam najłatwiej dotrzeć z pomocą. Pomagamy na miejscu poprzez księży, parafie, zaufanych ludzi tak, że ta pomoc dociera do najbardziej potrzebujących – zapewnił ks. Cisło.
Problemy z dostępem do żywności w Sudanie Południowym trwają odczasu uzyskania niepodległości w 2011 r., ale nigdy wcześnie nie były tak ciężkie. Toczący się od 2013 r. konflikt zbrojny doprowadził do śmierci setek tysięcy osób, a 4 miliony musiały uciekać, porzucając swoje domy i uprawy. Jednak zeszły rok był wyjątkowo dramatyczny, bo przez zmiany klimatu krajspustoszyły niszczycielskie powodzie o niespotykanejwcześniej skali. Szacuje się, że przez żywioł ucierpiał ponad milion osób.
Masowe bezrobocie, przerwane łańcuchy dostaw, problemy z dostępnością żywnościna rynku i wzrost jejcen sprawiły, że dla wielu osób zdobycie czegokolwiek do jedzenia stało się wręcz niemożliwe.
Zdjęcie: Robert Oxley/DFID/Department for International Development/ Ten obraz został opublikowany na licencji Creative Commons – Attribution License , zgodnie z licencją Open Government . Sekretarz rozwoju międzynarodowego Priti Patel jest świadkiem oceny dzieci pod kątem niedożywienia w Szpitalu Pediatrycznym Juba w Jubie w Sudanie Południowym.
Prawie półtora miliona dzieci w czterech afrykańskich krajach jest zagrożonych głodem. Ludzie walczą o przetrwanie
Ostry głód różni się od niedożywienia (zwanego też umiarkowanym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego), który występuje wtedy, gdy dana osoba nie jest w stanie spożywać wystarczającej ilości jedzenia, by utrzymać normalny tryb życia. Próg takiego niedożywienia przyjmowany m.in. przez WFP to mniej niż 1800 kcal dziennie, jednak może oznaczać także niedobory białka lub niezbędnych witamin i minerałów.
Przypominamy o obywatelach i obywatelkach tego kraju, zwłaszcza tych najmłodszych, apelując o konkretną dla nich pomoc.
Zdjęcie: Robert Oxley/DFID/Department for International Development/ Ten obraz został opublikowany na licencji Creative Commons – Attribution License , zgodnie z licencją Open Government .Wspierany przez brytyjską pomoc szpital w Dżubie leczy niedożywione dzieci zagrożone głodem.
Jak możesz pomóc
Rodziny w Sudanie Południowym desperacko potrzebują jedzenia. Jeśli dzisiaj nie zaczniemy działać, może być za późno.
NUMER KONTA
FUNDACJA “FILEO” KRS 0000705635
Tytuł przelewu: „Głód-Sudan Południowy”
Rachunek do wpłat w walucie zagranicznej
PL 46 1020 2791 0000 7502 0309 5569
Klasyfikacja bezpieczeństwa żywnościowego Sudanu Południowego (kwiecień 2022 – wrzesień 2022)
Klasyfikacja bezpieczeństwa żywnościowego Sudanu Południowego (kwiecień 2022 – wrzesień 2022)
Przewiduje się, że w 2022 r. odsetek ludności Sudanu Południowego stojącego w obliczu zagrożenia głodem (faza IPC 4) lub z gorszymi wynikami osiągnie rekordowy poziom [1]. Spodziewamy się, że 7-8 milionów ludzi w całym kraju doświadczy luk w spożyciu żywności, w tym 2,5-3,0 milionów osób (20-25% populacji), które borykają się z dużymi lub ekstremalnymi lukami w spożyciu żywności zgodnymi z sytuacjami kryzysowymi (faza IPC 4) lub gorszymi. Konflikty i brak bezpieczeństwa na szczeblu niższym niż krajowy, trzy kolejne lata katastrofalnych powodzi oraz wyzwania makroekonomiczne stopniowo ograniczały zdolność gospodarstw domowych do produkcji lub zakupu żywności i radzenia sobie z nawracającymi wstrząsami. W rezultacie nasilenie ostrego braku bezpieczeństwa żywnościowego pogorszyło się w porównaniu z poprzednimi latami.
Zdolność humanitarystów do łagodzenia dotkliwego braku bezpieczeństwa żywnościowego w Sudanie Południowym jest coraz bardziej ograniczana przez ograniczone fundusze od darczyńców oraz rosnące koszty pozyskiwania, transportu i dostarczania artykułów żywnościowych. Z konieczności oczekuje się, że WFP i partnerzy będą traktować priorytetowo dystrybucję pomocy żywnościowej do obszarów najbardziej zagrożonych brakiem żywności, w tym między innymi do ośmiu hrabstw z gospodarstwami domowymi w obecnej katastrofie (faza 5 IPC) . Jednak powoduje to, że 3 na 4 gospodarstwa domowe mają poważny brak bezpieczeństwa żywnościowego, aby zmierzyć się z głodem i ostrym niedożywieniem. Oczekuje się, że zapotrzebowanie na pomoc żywnościową będzie największe w okresie lipiec-wrzesień, który pokrywa się ze szczytem sezonu chudego i najcięższym okresem pory deszczowej.
Obszary o największym znaczeniu to centralne i północne Jonglei, Pibor, centralna Unity, północne jeziora i Warrap. Ponadto istnieje wiele hrabstw, w których niektóre gospodarstwa domowe odczuwają skrajny głód wskazujący na katastrofę (faza IPC 5) lub pomoc żywnościowa prawdopodobnie łagodzi wystąpienie katastrofy (faza IPC 5). Obszary te obejmują: okręgi Fangak, Canal/Pigi, Uror i Ayod w Jonglei; Pibor; hrabstwo Tambura w zachodniej równiku; Północne hrabstwa jezior Cueibet i Rumbek; hrabstwa jedności Leer i Mayendit; i Tonj East County of Warrap.
Ocenia się, że istnieje wiarygodny, alternatywny scenariusz, w którym głód (faza IPC 5) może wystąpić w Sudanie Południowym, zwłaszcza na obszarach o dużej populacji w stanie zagrożenia (faza IPC 4 lub wyższa). Fangak, Canal/Pigi i Pibor pozostają jednymi z obszarów o największych obawach związanych z ryzykiem głodu (faza 5 IPC) , z rosnącą, nową troską o Leer, w oparciu o powagę obecnego braku bezpieczeństwa żywnościowego, bardzo wysoką podatność lokalnej populacji do nowych wstrząsów i prawdopodobnego narażenia na poważne powodzie i/lub wznowienie konfliktu w 2022 r. Aby ratować życie, potrzebne jest finansowanie na większą skalę pomocy żywnościowej, wspieranej przez nieograniczony dostęp pomocy humanitarnej do obszarów dotkniętych konfliktami i powodziami, aby zakończyć ryzyko głodu (faza 5 IPC) w Sudanie Południowym.
Related
Twój komentarz lub modlitwa za prześladowany Kościół Cancel reply