Nad Sekwaną szerzy się plaga gwałtów. Kilka dni temu 34-latka potknęła się na ulicy i uderzyła głową o krawężnik. Nieprzytomna trafiła do jednego z miejscowych publicznych szpitali. Tam została zgwałcona. Napastnikiem miał być imigrant.
Po przyjęciu na szpitalny oddział, wciąż nieprzytomną kobietę miał zgwałcić przebywający w szpitalu 22-latek.
Poszkodowana kobieta, według relacji francuskich mediów, miała ocknąć się w trakcie gwałtu, prawdopodobnie za sprawa odczuwania silnego bólu.
Violences sexistes et sexuelles : „Demander justice n’est pas gratuit”, dénonce la Fondation des femmeshttps://t.co/JjuFinBDYq pic.twitter.com/15z0zIVAGg
— franceinfo (@franceinfo) November 25, 2022
Mężczyzna, który również był pacjentem, zanim uciekł, zdążył jeszcze okraść swoją ofiarę. Policja zatrzymała zboczeńca. Udało się go szybko namierzyć, ponieważ próbował zapłacić w skradzioną kobiecie kartą.
Gwałcicielem okazał się 22-letni imigrant, notowany przez policję za… napady i próby gwałtu. Mężczyzna trzy razy miał już wydawany nakaz opuszczenia Francji.
źródło: tvp
TRAGICZNA SYTUACJA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO MAŁŻEŃSTWA Z DWOJGIEM MAŁYCH DZIECI PO POWODZI W PAKISTANIE!

Nazia z Pakistanu, jej mąż i dwie małe córeczki (w wieku 4 i 5 lat) znaleźli się w sytuacji, którą trudno nawet nam sobie wyobrazić – przebywają oni cały dzień pod gołym niebem, a w nocy śpią na sianie. Dom, w którym mieszkali, a właściwie jeden pokój zawalił się latem podczas fali potężnej powodzi, która dotknęła jedną trzecią Pakistanu. Od tej pory nie mają oni gdzie mieszkać, a ponieważ są chrześcijanami, nie dostają też żadnej pomocy ze strony instytucji państwowych!
Nazia jest żoną robotnika, który zarabia na życie, ładując bagaże na wóz ciągnięty przez osła i transportując je do innych miejsc. Pieniądze, które zarabia, nie wystarczają nawet na wyżywienie rodziny. Ponieważ nadchodzi zima, Nazia i jej mąż Nadeem obawiają się bardzo o bezpieczeństwo swoich córeczek. Temperatura w nocy ciągle spada, a wygłodzone dzikie zwierzęta też mogą zrobić krzywdę w nocy śpiącym dzieciom. Modlą się, aby Bóg zapewnił im bezpieczne schronienie, aby mogli wieść normalne życie ze swoimi dziećmi. Naszym pragnieniem jest, aby pomóc im odbudować ich dom!
Koszt odbudowy ich domu podany jest w rupiach pakistańskich i wynosi około 5.900 zł (przy uśrednionym kursie 44 rupie za 1 złotówkę).
Poniżej podajemy szczegóły dotyczące materiałów i kosztów budowy:
- wymiary pokoju wynoszą 14×15 stóp
- potrzebne cegły 8500 cegieł (koszt 93500 rupii)
- worki cementowe 20 sztuk (21000 Rs)
- wynajęcie ciężarówki (7000 Rs)
- stalowe drzwi (14000 Rs)
- stalowe okno (9000 Rs)
- materiał dachu 15 sztuk po 14 stóp (33500 Rs)
- dźwigary 2 sztuki (16000 Rs)
- farba przeciw korozji dachu (1200 Rs)
- dachówka (7200 Rs)
- gont bitumiczny na dach (Rs 280)
- wykonanie ścian i podłóg (25000 Rs)
- opłaty dla pracowników licząc 20 dni pracy (20×1600 Rs czyli 32000)
W imieniu Nazi i Nadeema prosimy o pomoc w odbudowie domu.
Drodzy Przyjaciele!
Bóg pragnie błogosławić wszystkim nam, którzy szczerym sercem i z radością pragniemy pomagać ubogim, bowiem Jezus powiedział: „Dawajcie, a będzie wam dane” (Ewangelia Łukasza 6,38). Bóg nigdy nie zostawia bez pomocy tych, którzy dzielą się z potrzebującymi, bowiem „Kto jest dobroczynny, będzie wzbogacony, a kto innych pokrzepia, sam będzie pokrzepiony” (Przypowieści Salomona 11,25).
„Rozdawaj swój chleb w obfitości, a po wielu dniach odnajdziesz go” (Księga Kaznodziei Salomona 11,1). „W tym wszystkim pokazałem wam, że tak pracując, należy wspierać słabych i pamiętać na słowo Pana Jezusa, który sam powiedział: Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać” (Dzieje Apostolskie 20,35).