Chrześcijańska sieć medialna na Bliskim Wschodzie podkreśla wartość życia kobiet po tym, jak 17-letnia irańska dziewczyna została ścięta przez swojego męża w tak zwanym „zabójstwie honorowym”, jednym z setek zabójstw tego typu każdego roku.
Beheading of #MonaHeydari is not a single incident. Her death by her cousin who paraded with a big smile as he was holding her head was a result of laws that do not punish violence against women & an ideology that considers women the property of her father & husband.#LetUsTalk pic.twitter.com/Pi9dDcwRlV
— Masih Alinejad 🏳️ (@AlinejadMasih) February 10, 2022
Nagranie z makabrycznej sceny zostało opublikowane w Internecie.
Zabójstwo Mony Heydari, o którym doniesiono 5 lutego, jest najnowszym nagłośnionym przypadkiem „zabójstwa honorowego”, w którym głównie kobiety są zabijane przez swoich męskich krewnych z powodu zhańbienia rodziny za dowolną liczbę rzekomych błędów moralnych – w tym ucieczkę , cudzołóstwa, wnioskowania o rozwód, a nawet bezpodstawnych oskarżeń o naruszenie dobrego imienia rodziny.
Makabryczne zabójstwo w stolicy prowincji Chuzestan wstrząsnęło narodem i wznowiło debatę na temat powszechnej przemocy wobec kobiet i braku ochrony prawnej.
Młoda żona i matka 3-letniego syna została zabita kilka dni po tym, jak wróciła do Iranu, podobno po otrzymaniu zapewnień od rodziny, że będzie bezpieczna.
Jej mąż i jego brat, który pomagał w dokonaniu zbrodni, przebywają w areszcie.
Projekt ustawy zawiera „wiele pozytywnych postanowień”, powiedział HRW, w tym stworzenie zakazu zbliżania się i powołanie komitetu do „projektowania strategii i koordynowania reakcji rządu na przemoc wobec kobiet”.Ale prawo wciąż „nie spełnia międzynarodowych standardów”, powiedział HRW, dodając, że „nie kryminalizuje niektórych form przemocy na tle płciowym, takich jak gwałt małżeński i małżeństwa dzieci”.
Sudan Południowy: śmierć głodowa na porządku dziennym
Aktualizacja prognozy bezpieczeństwa żywnościowego

3 na 4 gospodarstwa domowe są obecnie w kryzysie a co gorsza mało prawdopodobne, aby otrzymały pomoc żywnościową z powodu ograniczonych funduszy i rosnących kosztów żywności!
Najmłodszy kraj na świecie, Sudan Południowy, stoi w obliczu największego kryzysu głodowego w swojej historii, z 7,2 milionami ludzi , w tym milionami dzieci, na krawędzi skrajnego ubóstwa!
Korzystają z wody po powodzi w której topiły się zwierzęta, której używają do wody higieny co owocuje chorobami takimi jak malaria, czy dur brzuszny.
Justin Forsyth z UNICEF mówi BBC, że że wiele dzieci w tych państwach jest zmuszonych jeść liście i korzenie, choć na świecie wystarczyłoby żywności, by je wykarmić.
„Te sytuacje są wywołane działaniami człowieka. To głównie konflikty i wojny, tak jest w Sudanie Południowym.
Miejsca, w których dzieci umierają są odcięte od dostaw żywności w wyniku walk” – powiedział Justin Forsyth. W ogarniętej walkami Somalii dodatkowym czynnikiem, zwiększającym głód, jest susza.
Według ONZ głoduje tam sto tysięcy ludzi, a liczba niedożywionych sięga prawie pięciu milionów.
Fala niszczyła wszystko na swojej drodze, zmuszając ludzi do ucieczki, zatapiając pola i zabijając zwierzęta gospodarskie. Stojąca woda przez wiele miesięcy uniemożliwiała produkowanie żywności i pogłębiała głód.
Niestety nie mają dostępu do innej wody – zwrócił uwagę Dyrektor Polskiej Sekcji Papieskiego Stowarzyszenia ‘Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. Waldemar Cisło. Zdaniem duchownego najcenniejszą rzeczą którą możemy ofiarować mieszkańcom Sudanu to modlitwa i wsparcie materialne.
– Wszędzie mamy swoje struktury więc jest nam najłatwiej dotrzeć z pomocą. Pomagamy na miejscu poprzez księży, parafie, zaufanych ludzi tak, że ta pomoc dociera do najbardziej potrzebujących – zapewnił ks. Cisło.
Problemy z dostępem do żywności w Sudanie Południowym trwają od czasu uzyskania niepodległości w 2011 r., ale nigdy wcześnie nie były tak ciężkie. Toczący się od 2013 r. konflikt zbrojny doprowadził do śmierci setek tysięcy osób, a 4 miliony musiały uciekać, porzucając swoje domy i uprawy. Jednak zeszły rok był wyjątkowo dramatyczny, bo przez zmiany klimatu kraj spustoszyły niszczycielskie powodzie o niespotykanej wcześniej skali. Szacuje się, że przez żywioł ucierpiał ponad milion osób.
Masowe bezrobocie, przerwane łańcuchy dostaw, problemy z dostępnością żywności na rynku i wzrost jej cen sprawiły, że dla wielu osób zdobycie czegokolwiek do jedzenia stało się wręcz niemożliwe.

Prawie półtora miliona dzieci w czterech afrykańskich krajach jest zagrożonych głodem. Ludzie walczą o przetrwanie
Ostry głód różni się od niedożywienia (zwanego też umiarkowanym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego), który występuje wtedy, gdy dana osoba nie jest w stanie spożywać wystarczającej ilości jedzenia, by utrzymać normalny tryb życia. Próg takiego niedożywienia przyjmowany m.in. przez WFP to mniej niż 1800 kcal dziennie, jednak może oznaczać także niedobory białka lub niezbędnych witamin i minerałów.
Przypominamy o obywatelach i obywatelkach tego kraju, zwłaszcza tych najmłodszych, apelując o konkretną dla nich pomoc.
